środa, 6 lipca 2011

Polki uległy Brazylijkom 3:1

Dziś Polki rozegrały pierwszy mecz fazy grupowej. Niestety, Polki musiały uznać wyższość Mistrzyń Olimpijskich.W środę rywalizacja rozpoczęła się od towarzyskiego spotkania, w którym Holandia przegrała z Chinami 2:3 (21:25, 21:25, 25:16, 25:22, 10:15). Dzień wcześniej Holenderki uległy Brazylijkom 0:3 (12:25, 19:25, 16:25), a Chiny pokonały Ukrainę 3:0 (25:17, 25:20, 25:14)

Mecz Holandia - Brazylia (0:3) był zaliczany do rywalizacji w grupie, w której występuje również Polska. - Holenderki grają w Jekaterynburgu w pierwszym składzie, nie ma tylko Debby Stam-Pilon. Choć podopieczne trenera Avitala Selingera zaprezentowały dobrą siatkówkę, to jednak w decydujących chwilach spotkania Brazylijki, które nie występują tutaj w najsilniejszym składzie, przejmowały inicjatywę i zwyciężały - powiedział Maciej Kosmol, asystent trenera reprezentacji Polski Wiesława Popika.
Od pierwszych piłek Polki podjęły walkę z Brazylijkami. Rywalki miały mocniejszy atak, prowadziły 2-5 punktami, ale biało-czerwone nie poddawały się. Potrafiły utrudnić życie rywalkom zagrywką jak np. Kinga Kasprzak. Przy drugiej przerwie technicznej przegrywały 13:16, ale doprowadziły do wyrównania 17:17. W końcówce wyraźnie lepsze były Brazylijki, które na początku drugiej partii objęły prowadzenie 5:1. Trener Wiesław Popik poprosił o czas. Przerwa nie przyniosła efektu. Brazylia uzyskała przewagę 9:1. Przy drugiej przerwie technicznej było 16:8 dla rywalek, które miały przewagę w każdym elemencie gry. Jednak w ostatnim fragmencie gry polski zespół potrafił odrobić straty. Brazylijki zaczęły popełniać błędy i wygrały tylko 25:21.

Od początku trzeciego seta polskie siatkarki dalej prowadziły otwartą grę i uzyskały przewagę 4:1. W połowie partii wynosiła ona 16:8, a następnie 18:11. Jednak nie było łatwego zwycięstwa. Brazylijki zaczęły zmuszać nasz zespół do błędów, Polkom nie wychodziły ataki. Prowadzenia błyskawicznie malało i Brazylia doprowadziła do remisu 23:23. Biało-czerwone miały kilka piłek setowych, żeby wreszcie ostatni punkt zdobyć blokiem.

Polska
: Radecka, Kwiatkowska, Okuniewska, Efimienko, Kaczorowska, Kasprzak, Saad (libero) oraz Maj, Wołosz, Konieczna, Kruk

Mamy nadzieję, że to był skutek tzw. Pierwszego turniejowego spotkania i jutro wszystko potoczy się na naszą korzyść. Trzymamy kciuki ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz